środa, 9 lipca 2014

Rosyjskie kosmetyki - wakacyjna miłość od pierwszego spotkania

Witajcie!

Pierwszy wakacyjny post - długa, studencka walka na ten semestr już zakończona.:) Przez ostatnie kilka miesięcy tylko odliczałam dni do wakacji. Każdego dnia marzyłam o tym, aby odpocząć od nauki, marzyłam o tych letnich dniach, kiedy można się obudzić bez spiny, że znów tyyyyyle rzeczy do zrobienia! Noooo i doczekałam się.:) Lipcowych praktyk nie liczę oraz sierpniowej pracy nad morzem - można uznać to za całkiem miłe zajęcia. A jak wyglądają Wasze plany na wakacje?:) Praca i krótki urlop czy może należycie jeszcze do grona szczęśliwych studentów z 3-miesięcznymi wakacjami?;)  Postanowiłam teraz pisać częściej - mam kilka tematów w zanadrzu.:) Dzisiaj - pochwalę się moją pierwszą paczuszką z rosyjskimi kosmetykami.




Długo czaiłam się na zachwalane na blogach rosyjskie kosmetyki - bardzo kusiły mnie opinie, a przede wszystkim - skład. Oczywiście, jak przed każdym zakupem, długo zastanawiałam się, które kosmetyki wybrać na początek. Z wielu sklepów internetowych wybrałam lawendowaszafa24.pl. Miałam ochotę wykupić połowę asortymentu!:) Jako, że ostatnimi czasy najbardziej chyba rozpieszczałam różnymi maseczkami swoje włosy, postanowiłam tym razem skupić się bardziej na pyszczku - w końcu 22-letnia cera za chwilę stanie się bardziej potrzebująca i ani się obejrzę, a zauważę pierwsze zmarszczki.;) Co zatem kupiłam?



Planeta Organica - oczyszczająca maska do twarzy, dla skóry tłustej i mieszanej

Co mnie skusiło?

Ilość pozytywnych opinii.;-) A w składzie: morska glinka, tybetańska zielona herbata, oleje: z szałwii, nagietka, arcydzięgla, nagietka, avocado, eukaliptusowy; ekstrakt z kory białej wierzby. Wszystko to tworzy - jak zapewnia producent - mieszankę, która oczyszcza skórę, ściąga pory, odświeża i absorbuje toksyny. Zobaczymy jak się sprawi.;) 




Bania Agafii - maska-lifting do twarzy - tonizująca

Cała ta seria wydaję się być bardzo konkretna - są to dosyć tanie kosmetyki w porównaniu do pojemności (100 ml, za ok. 4 - 7 zł), ze 100% naturalnymi składnikami. Podchodzę zawsze do takich haseł rozważnie i z dystansem - bo mimo wszystko najbardziej interesuje mnie to, aby nie było samych naturalnych wypełniaczy, lecz bogaty i wartościowy skład. W niej: dziki ślaz, ekstrakt białej herbaty i rdestu gorzkiego, Cladonia śnieżna - wszystko bogate w witaminy i unikalne kwasy organiczne, które wpływają na regenerację komórek, tonizują, napinają skórę i ją nawilżają.

Bania Agafii - maska do twarzy - niebieska - oczyszczająca

Błękitna glinka, z bogactem soli mineralnych i mikroelementów, ekstrakt z malwy - witaminki, otręby owsiane, woda bławatkowa - działają przeciwzapalnie, oczyszczająco, tonizująco, matująco i dodatkowo nawilżają oraz odżywiają. Już stosowałam - pozytywne wrażenie, zobaczymy, co dalej. 

Bania Agafii - maska do twarzy - odmładzająca

Taaak, mam już bzika na punkcie zatrzymania młodości.;p Stąd mój wybór padł na odżywczą maseczkę, bazującą na mleku łosia. Dokładnie - łosia, które podobno odżywia 4 razy bardziej niż mleko naszych poczciwych krów.:) Plus sachalińska morwa biała, różaniec górski, biały pszczeli wosk - i mamy bombę odżywczo - odmładzającą, która dodatkowo wyrównuje koloryt skóry, zapobiega odwodnieniu i uelastycznia ją.
Raz użyłam - pachnie cudnie, a buźka jest taaaak mięciusia, że mogłabym się cały czas po niej głaskać.;)

Bania Agafii - ekspres maska do włosów - regeneracyjna - elastyczność i blask

Nie byłabym sobą, gdybym nie pomyślała o włosach.;-) 
A w niej: różaniec górski, bażyna czarna, żurawinka, borówka, malwa i daurska róża. Chronią przed negatywnym wpływem środowiska, odżywiają, uelastyczniają i tonizują. Zapobiegają działaniu wolnych rodników i wzmacniają cebulki.

Bania Agafii - balsam do włosów - odżywczo - regeneracyjny

Regenerująco i odżywczo działają: olej szarłatu (amarantu), z nasion żurawiny, pierwiosnka, żeń-szenia, miodunki plamistej i lnu syberyjskiego. Bogate we flawonoidy, alantoinę, kwasy organiczne. Intensywnie nawilżają, aktywują wzrost, odżywiają skórę głowy.

Czy tylko dla mnie część tych składników brzmi bardzo obco?;)

14 komentarzy:

  1. to prawda, powoli rozkochuję się w rosyjskich kosmetykach:) świetne zakupy!
    mam nadzieję na jakiś urlop w ciepłym kraju;)

    pozdrawiam serdecznie
    :)

    Ps. Nie zabijaj bloga w zarodku, bo zapowiada się ciekawie:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz jakiegoś ulubieńca? Czuję, że niedługo zrobię listę z kolejnymi z kolejnymi zakupami.;) Właśnie siedzę z odmładzającą maseczką na twarzy i zapach jest taki przyjemny, że najchętniej to bym jej nie zmywała.;)
      Dziękuję, mam nadzieję się rozkręcić.;) Pozdrawiam!

      Usuń
    2. hm, to nie jest łatwe, bo rosyjskich kosmetyków jest taki ogrom, że trudno wybrać jedną rzecz, ale na pewno nie zapomnę olejku do włosów bajkal herbals - przeciw wypadaniu, świetny, do niego jeszcze wrócę...

      powodzenia:D

      Usuń
  2. Ja też bardzo długo czekałam na swoje pierwsze rosyjskie kosmetyki i od wczoraj mogę się nimi cieszyć :) Właśnie dzisiaj po raz pierwszy używałam tej niebieskiej-oczyszczającej maseczki do twarzy i jak na razie moje wrażenia też są pozytywne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo to żółwik! :) Niebieska póki co walczy u mnie z żółtą o 1 miejsce.;)

      Usuń
  3. A ja nie miałam jeszcze styczności z rosyjskimi kosmetykami. Spotkałam się z pozytywnymi i negatywnymi opiniami. :)
    Ja w wakacje zdecydowanie się lenię :D. Jezioro, morze, góry, zagranica, żyć nie umierać ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, też spotkałam się z negatywnymi opiniami, ale jak wiadomo każda cera jest inna, więc z ogromnej listy wybrałam te, o których naczytałam się wiele dobrego i w dodatku z ceną zachęcającą do wypróbowania.;) Zazdroszczę leniuchowania! Ostatni raz takie leniwe wakacje miałam na 1.roku, ale przynajmniej wrzesień będę miała cały wolny i również tripy się szykują.;)

      Usuń
  4. Czytałam dużo dobrego o tych maskach do włosów i kiedyś na pewno wypróbuję :-) Póki co najlepiej sprawdziły się u mnie glinki rosyjskie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Glinki rosyjskie - czyli mam kolejną rzecz na liście wartą przemyślenia przed kolejnymi zakupami.;)

      Usuń
  5. Mam jedną taką saszetkę, ale czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. no no niezły komplet:p bardzo lubię te produkty, również za te oryginalne opakowania:) udanego odpoczynku!;)
    ps. zostaję na dłużej;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, opakowania są bardzo oryginalne a przy tym wygodne jeśli chodzi o aplikację.:) Na prawdziwy odpoczynek przyjdzie czas dopiero we wrześniu.;) Super, dziękuję.:)

      Usuń
  7. no no niezły komplet:p bardzo lubię te produkty, również za te oryginalne opakowania:) udanego odpoczynku!;)
    ps. zostaję na dłużej;)

    OdpowiedzUsuń